WiCIU - 2011-06-08 19:37:45

To może ja zacznę.

Pędzi Rasiak przez boisko,
bramka przeciwnika blisko,
Cały stadion wiwatuje:
Rasiak! Rasiak! a on pluje...
W tyle została obrona,
bramkarz aż ze strachu kona...
Wie że Rasiak mocno strzela,
rękę urwie mu cholera...
nie daj Boże trafi w głowę
i zostawi dzieci, wdowę...
Co tu robić gdzie się schować,
skąd kryjówkę skombinować?
Rasiak składa się do strzału,
bramkarz mdleje już pomału...
Strzał i piłka siedzi w bramie,
tylko coś się trener łamie...
Chociaż stadion wiwatuje
Janas coś się kiepsko czuje,
coś wyzywa go od ch...ja...
RASIAK STRZELIŁ SAMOBÓJA !!!

www.kbi89.pun.pl www.pl.pun.pl www.legendsoflodz.pun.pl www.tm.pun.pl www.dss.pun.pl